Cześć!
To znowu ja, Omega.
Dzisiaj chciałabym zaprezentować recenzję serii, którą czytałam rok temu. Nie będę tego przedłużać i pisać po kolei każdy tom, więc wszystkie części serii umieszczę w tym jednym poście (przyznaj się, Omega...! Nie chce ci się pisać!). Pozwolę sobie zacytować kawałek tyłu okładki ,,Bitwy w Labiryncie'':
,,Zapomnij o Harrym Potterze - poznaj Percy'ego Jacksona, dołącz do legionu fanów''
~Kirkus Reviews
00 Demigods, zgłaszać się w komentarzach!
To co? Zaczynamy!
,,Złodziej Pioruna''
Szczerze mówiąc, zaczynając tę serię wmawiałam sobie, że nie zostanie ona moją ulubioną. Czemu? Ponieważ zawsze uważałam, że jest za dużo fanów popularnych serii, takich jak Harry Potter. Nie ma czym zasłynąć - w końcu fanfiction pisze dość dużo fanów książek. Niestety, wyszło to w ten sposób, że jak raz zaczęłam.... to później oderwać się nie dało.
Zacznijmy może od tego, że Percy Jackson jest dwunastoletnim nastolatkiem, z dysleksją i ADHD. Książka zaczyna się wycieczką szkoły, do której uczęszcza chłopak (,,Yancy Academy''). Jest to 6 szkoła Percy'ego w ciągu jego życia. Nastolatek ma przeczucia, że ta wycieczka może się źle skończyć. Nieszczęsnym trafem odbywa rozmowę z dziwną nauczycielką, panią Dotts, która okazuje się być... potworem! Tym dziwnym sposobem, Percy, wraz z przyjacielem Groverem Underwoodem, znajduje się w Obozie Herosów, dla takich jak on. Wkrótce wychodzi na jaw, iż Percy jest synem greckiego boga mórz Posejdona i posądza się go o kradzież Pioruna Zeusa. Wraz z nowo poznaną dziewczyną Annabeth Chase, Percy i Grover wyruszają odnaleźć Piorun i złodzieja. Najbardziej przypodobała mi się postać głównego bohatera, Percy'ego. Wydaje się ona przemyślana i odzwierciedla punkt widzenia nastolatka. Annabeth, mimo że czasem irytująca, da się lubić. Jeśli chodzi o Grovera - on po prostu sam w sobie jest ciekawą postacią, choćby ze względu na to, że jest satyrem. Luke Castellan, syn Hermesa, zdrajca, bohater... Uff! Wszystko się miesza!
Od książki nie da się oderwać. Punkt widzenia Percy'ego dodaje książce fantazji. Dzięki temu pomysłowi Ricka można o wiele ciekawiej wyobrazić sobie sytuację Obozu Herosów. Zbaczając troszkę z tematu... jeśli mam się przyznać, to zdecydowanie jako półbóg byłabym córką Zeusa!
Autor: Rick Riordan
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przekład: Agnieszka Fulińska
Liczba stron: 357
Oryginalna okładka książki polskiej wersji |
,,Morze Potworów''
,,Morze Potworów'' to drugi tom przygód syna Posejdona Percy'ego Jacksona. Jest to najkrótsza książka serii, ale równocześnie jedna z tych ciekawszych (w czym trudno wybrać, bo dosłownie wszystkie są ciekawe!).
W tomie bohaterowie z pierwszego tomu powracają. Percy poznaje chłopaka Tysona, który okazuje się być... jego bratem! Tymczasem w Obozie Herosów drzewo sosny Thalii zaczyna obumierać. Grover tajemniczo znika i Percy trafia kolejny raz na Wzgórze Herosów. On, Annabeth i Tyson muszą odszukać Złote Runo gdzieś na Morzu Potworów, by uleczyć sosnę Thalii i odnaleźć Grovera. Dowiadujemy się przy okazji paru rzeczy o przeszłości Annabeth i poznajemy jej nienawiść do cyklopów takich jak Tyson. Jeśli chodzi o postacie, to oprócz Tysona pojawia się również Clarisse la Rue, córka Aresa, niezbyt przyjemna wobec Percy'ego. Mimo wszystko, jeśli mam wyrazić wobec niej swoją opinię, to Clarisse jest na swój sposób dużą częścią serii. W tej książce nie została zaprezentowana ciekawie, ale w pozostałych przestaje być aż tak oschła. Tysona nie da się nie lubić. Jako brat Percy'ego, syn Posejdona na początku nie przypadł mi do gustu. Jednakże już w połowie książki się do niego przekonałam.
Humor Percy'ego kolejny raz wciąga nas w wir przygody. Już od pierwszych stron zastanawia się o ciąg dalszy. Zapewne niejedna osoba czytała tę książkę w nocy, pod kołdrą, z latarką w ręku!
W tomie bohaterowie z pierwszego tomu powracają. Percy poznaje chłopaka Tysona, który okazuje się być... jego bratem! Tymczasem w Obozie Herosów drzewo sosny Thalii zaczyna obumierać. Grover tajemniczo znika i Percy trafia kolejny raz na Wzgórze Herosów. On, Annabeth i Tyson muszą odszukać Złote Runo gdzieś na Morzu Potworów, by uleczyć sosnę Thalii i odnaleźć Grovera. Dowiadujemy się przy okazji paru rzeczy o przeszłości Annabeth i poznajemy jej nienawiść do cyklopów takich jak Tyson. Jeśli chodzi o postacie, to oprócz Tysona pojawia się również Clarisse la Rue, córka Aresa, niezbyt przyjemna wobec Percy'ego. Mimo wszystko, jeśli mam wyrazić wobec niej swoją opinię, to Clarisse jest na swój sposób dużą częścią serii. W tej książce nie została zaprezentowana ciekawie, ale w pozostałych przestaje być aż tak oschła. Tysona nie da się nie lubić. Jako brat Percy'ego, syn Posejdona na początku nie przypadł mi do gustu. Jednakże już w połowie książki się do niego przekonałam.
Humor Percy'ego kolejny raz wciąga nas w wir przygody. Już od pierwszych stron zastanawia się o ciąg dalszy. Zapewne niejedna osoba czytała tę książkę w nocy, pod kołdrą, z latarką w ręku!
Autor: Rick Riordan
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przekład: Agnieszka Fulińska
Liczba stron: 275
Oryginalna okładka książki polskiej wersji |
,,Klątwa Tytana''
,,Klątwa Tytana'' to najprawdopodobniej mój ulubiony tom z serii o Percy'm Jacksonie. Moim zdaniem, nie wliczając ostatniego tomu, dzieje się w niej najwięcej akcji.
Książka zaczyna się wiadomością satyra Grovera o odkryciu dwóch potężnych półbogów, Nico i Biance di Angelo. Kiedy Percy, Annabeth i ich nowa znajoma Thalia Grace, córka Zeusa, zjawiają się na miejscu, dochodzi do nieszczęśliwego zbiegu wydarzeń i Annabeth znika. Percy, Thalia, Grover, Nico i Bianca odnajdują Łowczynie Artemidy wraz z boginią... A chwilę później ona również znika. Pozostali, wraz z Zoe Nightshade, wierną Łowczynią, muszą odnaleźć obie dziewczyny i przy okazji rozwiązać tajemnicę potwora, na którego polowała bogini. Zoe Nightshade, tak jak w przypadku Annabeth, z początku mnie irytowała, ale później [SPOILER], w momencie jej śmierci, ryczałam jak małe dziecko. Do Bianci, która umarła szybko, nie zdążyłam się zbytnio przyzwyczaić. Nico jest świetny. Podoba mi się jego całkowita dziecinność, zupełnie nie pasująca do syna Hadesa.
Przyznam, że dwie śmierci w jednej książce to nie jest mało. Hades miał trochę roboty... Mam chociaż nadzieję, że i Zoe, i Bianca trafią do Elizjum. Inaczej wszystkie moje łzy przy tej książce pójdą na marne... Hadesie, nie zawiedź mnie!
Przyznam, że dwie śmierci w jednej książce to nie jest mało. Hades miał trochę roboty... Mam chociaż nadzieję, że i Zoe, i Bianca trafią do Elizjum. Inaczej wszystkie moje łzy przy tej książce pójdą na marne... Hadesie, nie zawiedź mnie!
Autor: Rick Riordan
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przekład: Agnieszka Fulińska
Liczba stron: 307
Oryginalna okładka książki polskiej wersji Percy na okładce! |
,,Bitwa w Labiryncie''
Czwarty tom. Czyżbyśmy zbliżali się do końca? Lepiej o tym nie myśleć czytając ,,Bitwę w Labiryncie''. Zresztą w sumie na zbędne myślenie nie ma czasu!
Percy, w zupełnie nowej szkole, spotyka Rachel Dare, która, jak się okazuje, pomogła mu w czasie ,,Klątwy Tytana''. Tu trzeba przyznać, że Rick miał z tym całkiem niezły pomysł (albo improwizował, ale to tylko hipotezy) . Zaczynamy książkę epicką walką z cheerleaderkami. Poznajemy nowego opiekuna Obozu Herosów - Kwintusa [SPOILER] - Dedala i jego suczkę... Panią O'Leary! Prawdę mówiąc, nie wiem od czego zacząć. Percy, Annabeth, Tyson i Grover trafiają do Labiryntu Dedala, by powstrzymać nikczemne plany Luke'a o przywróceniu do życia Kronosa. Jak się później okazuje, w labiryncie dzieją się dziwne rzeczy, a powietrze jest przesączone Mgłą i tylko Rachel, niby zwyczajna śmiertelniczka, może przeprowadzić ich bezpiecznie przez to miejsce. Rachel w miarę polubiłam. Nie podoba mi się w niej jedynie to, że flirtuje z Percy'm, przez co podsyca zazdrość Annabeth. Dedal jest zaprezentowany w miarę... godnie? Tak to nazwać? Nie za bardzo wiem, jak opisać bohatera dawnych mitów. Pani O'Leary jest słodsza niż jakiekolwiek zwierzę z tych krótkich książek dla trzecioklasistów jak ,,Zaopiekuj się mną''. Na końcu pozwolę sobie wkleić jej obrazek wykonany przez Virię.
Jeśli ta recenzja nie przekonała was, do przeczytania tej książki, to już nic was nie przekona. No chyba, że... Recenzja ,,Ostatniego Olimpijczyka''!
Autor: Rick Riordan
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przekład: Agnieszka Fulińska
Liczba stron: 359
Oryginalna okładka książki polskiej wersji |
,,Ostatni Olimpijczyk''
W tym przypadku ZUPEŁNIE nie wiadomo, od czego zacząć. Dobra, trzeba jakoś spróbować.
Nadeszła wojna herosów i tytanów. Kronos powstał i aktualnie nawiedza ciało Luke'a Castellana. Książka zaczyna się śmiercią Charlesa Beckendorfa, syna Hefajstosa, który dzielnie poświęca swoje życie. Na ulicach Manhattanu cały czas toczy się bitwa w obronie cywilizacji, a na dodatek Percy dowiaduje się o swoim przeznaczeniu, które nie ma światełka w tunelu. Wie, że prędzej czy później zginie. Jak się później okazuje, to nie jego dotyczy, tylko... [SPOILER] Luke'a Castellana. Na szczęście zginie bohaterską śmiercią, jako zbawca Olimpu, jako zabójca siebie i Kronosa... Hades jest okrutny. Wybacz, chłopie. Elizjum to to nie będzie... Ale może chociaż trochę obniży ci wieczne męki? Przejdźmy może do końcówki. Rachel odczepi się od Percy'ego (wreszcie!), a jej miejsce zajmie... Annabeth (wreszcie)!
Tym sposobem w sumie kończy się seria, ale nie historia Obozu Herosów. Pewnie każdy wie, o co mi chodzi, więc wyczekujcie kolejnej recenzji.
Mam nadzieję, że się podobało. Z nudów ,,Ostatniego Olimpijczyka'' opisałam z humorem, ponieważ reszta wydawała mi się drętwo napisana, w ogóle nie pasująca do dialogów Percy'ego. Kolejna recenzja, następnej serii Ricka Riordana, ,,Olimpijscy Herosi'', pojawi się wkrótce.
Nadeszła wojna herosów i tytanów. Kronos powstał i aktualnie nawiedza ciało Luke'a Castellana. Książka zaczyna się śmiercią Charlesa Beckendorfa, syna Hefajstosa, który dzielnie poświęca swoje życie. Na ulicach Manhattanu cały czas toczy się bitwa w obronie cywilizacji, a na dodatek Percy dowiaduje się o swoim przeznaczeniu, które nie ma światełka w tunelu. Wie, że prędzej czy później zginie. Jak się później okazuje, to nie jego dotyczy, tylko... [SPOILER] Luke'a Castellana. Na szczęście zginie bohaterską śmiercią, jako zbawca Olimpu, jako zabójca siebie i Kronosa... Hades jest okrutny. Wybacz, chłopie. Elizjum to to nie będzie... Ale może chociaż trochę obniży ci wieczne męki? Przejdźmy może do końcówki. Rachel odczepi się od Percy'ego (wreszcie!), a jej miejsce zajmie... Annabeth (wreszcie)!
Tym sposobem w sumie kończy się seria, ale nie historia Obozu Herosów. Pewnie każdy wie, o co mi chodzi, więc wyczekujcie kolejnej recenzji.
Autor: Rick Riordan
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przekład: Agnieszka Fulińska
Liczba stron: 372
Mam nadzieję, że się podobało. Z nudów ,,Ostatniego Olimpijczyka'' opisałam z humorem, ponieważ reszta wydawała mi się drętwo napisana, w ogóle nie pasująca do dialogów Percy'ego. Kolejna recenzja, następnej serii Ricka Riordana, ,,Olimpijscy Herosi'', pojawi się wkrótce.
Zapomniałabym! Obiecane zdjęcie Nico i Pani O'Leary w wykonaniu Virii.
Omega
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz